|
= Forum WSK =
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fenix
dopiero zaczyna...
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 10:45, 14 Maj 2006 Temat postu: Łobuz w górach, już z modułem |
|
|
Ponieważ dostałem mail z pytaniem, czy zrobiłem próbne jazdy moim łobuzem po zamontowaniu elektronicznego modułu zapłonowego (widać, że ktoś nie zdążył przeczytać tego, co napisałem wczoraj, przed zamknięciem starego forum) i żeby się nie powtarzać, to tu dam wczorajszy opis mojego dłuższego wypadu...
Już z elektronicznym modułem zapłonowym:
Do tej pory robiłem jedynie kilkuminutowe przejaźdzki krążąc bardzo blisko garażu. Tak na wszelki wypadek, jakby co! Żeby blisko było dopchać motocykl w razie jakiejś "wpadki" po zamontowaniu modułu zapłonowego . Ale dziś postanowiłem wreszcie wyskoczyć w moje Górki Świętokrzyskie: ja i łobuz z nowym modułem zapłonowym. Odpuścilem nawet planowany od dawna wyjazd na moto-bajzel do Łodzi. No bo jeśli nie dziś, to kiedy wreszcie?
Łączny czas wypadu: ok. 1 godziny i 15-20 minut ( w tym kilka minut postoju na papierosa)
Łączny dystans: 67 km
Max. prędkość, jaką uzyskałem na trasie: coś koło stówy (ale tylko przez moment, bo to jest mój pierwszy wyjazd w tym roku i jakoś niezbyt pewnie się jeszcze czułem na siodełku)
Prędkość najprzyjemniejsza do jazdy: ok. 80 km/godz
Choroba kobuzowa: noooo, jakby już po... chorobie! To jest moje pierwsze zdziwienie z dzisiejszej trasy.
Zmęczenie jeźdźca: TAK, zwłaszcza uszy! Pod koniec podróży najbardziej bolały mnie... uszy! Bo założyłem google... spawalnicze. Ładnie wyglądają (najładniej wyglądała cena! ok. 5 zł), ale mają zupełnie NIE-ergonomiczną budowę. Końcówki, te które zakłada się za uszy - uciskają niemiłosiernie łepetynę pod kaskiem, i łepetyna w - w okolicach uszu własnie - zaczyna dawać się we znaki już po pół-godzinie jazdy.
Zmęczenie maszyny: NIE widać żadnego!
Problemy w drodze: nie było.
Plany na przyszłość: zaraz jadę z powrotem!
No to teraz krótko rozwinę te punkty.
Bałem się o pracę modułu, bo trochę zmieniłem w "fabrycznym" układzie i to trochę to sporo prowizorki (wstawiłem dodatkowy przekaźnik załączający moduł w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce i tem przekaźnik tak sobie wisi trochę luźno na kablach). Ale bałem się niepotrzebnie. Zero problemów. Za to wyraźna zmiana dynamiki motocykla. Nie zyskał chyba Vmax, zresztą nie sprawdzałem tego na siłę. Ale za to pod moją "górkę testową", tam gdzie w zeszłym roku mój łobuz widział górkę wcześniej niż ja ją widziałem - to dzisiaj wskoczył nawet na 4 biegu, i to jeszcze powoli rospędzając się. To było moje pierwsze zdziwienie.
W Masłowie, tuż za Kielcami, u podnóża G. Świętokrzyskich - jest taki długi, kilkukilometrowy (chyba ze 2-3 km) i kręty podjazd, na którym do tej pory mój łobuz srał z wysiłku już na początku podjazdu (zawsze musiałem tu mieszać ---> dwójka-trójka, dwójka-trójka, itd.). I zawsze modllem się: wytrzymaj jeszcze z pięc minut! wdrap-że się chociaż pod jedną górę! potem już nie będę cię tak żyłował! ). Tym razem łobuz - wydzierając się niemiłosiernie (nie mam tłumika ssania powietrza, więc silnik wydziela tędy sporą porcję hałasu, - jak cholera!) - łykał górkę bez sprzeciwu aż do jej połowy. Potem przez chwilę jakby mu brakowało tchu, ale w połowie góry, przez dłuższą chwilę - jest takie lekkie złagodzenie podjazdu i tu łobuz złapał ponownie drugi oddech - i jak zaczęła się druga część stromizny, to łobuz miał już z powrotem porządne obroty wału. Darł pod tą górę już normalnie. I to na trójce! ( a nie dwójce - jak rok temu). I to było moje drugie zdziwienie!! Noooo, tu to mnie łobuz zaskoczył naprawdę.
Parę razy dupa mi zadrżała ze strachu - bo łobuz zaskakiwał mnie po raz trzeci (i to na raty... kilkakrotnie): przecież łobuz nie ma żadnego hamulca! To znaczy w instrukcji piszą że ma!! Ale tak naprawdę to tylko piszą, że ma. A jak trzeba go użyć, to... no właśnie wtedy mi dupa drżała parę razy: to są prawdziwe góreczki i jak się tak lecąc z górki siedemdziesiątką - podchodzi do kolejnego winkielka, i to drogą szerokości ledwo 6 metrów, z poboczem trawiastym (zresztą jest tego ledwo pół metra, może metr --> ale chyba niecały), i jak za późno wciskasz hantle no to... acha, o drżącej dupie już pisałem.
Za Masłowem skręciłem w boczną drogę - na Barczę: pierwotnie zamierzałem polecieć asfaltem przez lasy do Klonowa a stamtąd przez Suchedniów wrócić do Kielc już gładziuśką E7. Ale za Brzezinkami (przed Barczą) trafiłem na tak spieprzoną drogę (wyrwy, bo dziury w asfalcie to za łagodne określenie), że po prostu zrobiłem "w tył zwrot" i wrócilem na trasę do Ciekot (a propos: tu się urodził i wychował Żeromski).
Z Brzezinek, przez Ciekoty i Wilków właściwie jazda bez historii: wąski ale ładnie utrzymany asfalt, niewielkie wzniesienia (taaaak! łatwo mówić: niewielkie! jak się ma już założony moduł zapłonowy! w zeszłym roku inaczej to oceniałem), szybkie - jak na wueskę - winkielki to w lewo, to w prawo, i właściwie pusta droga. W Katarzynie (pełna nazwa miejscowości to Święta Katarzyna, ale tu w Kielcach używa się nazwy skróconej), no więc w Katarzynie na skrzyżowaniu nawrót na Kielce, ale przez Górno. Już na starcie redukcja do dwójki i od razu pełny gaz. Bo pod tą górę mój łobuz nigdy nie chciał wchodzić tak, jak to na motocykl przystało: wyprzedzał mnie tu kto tylko chciał. No może poza rowerzystami i pieszymi!
Ale dziś dwójka szybko się skończyła i aż prosiło się o wyższy bieg. No to trójka i też pełny obrót manetki. I zaskoczenie po raz czwarty!! Koło klasztoru łobuz miał już pełne obroty i prosiło się o... czwórkę!! Noż ty w mordę jeża! Tego to ja jeszcze pod tą górę nie miałem.
Ale czwórką to była jednak przesada: po paru sekundach łobuz zaczął gubić obroty, spadały bardzo szybko. Więc redukcja do trójki i... no takie ani meeee, ani beee, ani kukuryku! Za dużo na trójkę, za mało na czwórkę. Ale żeby pod tą górę taki zapał miał mój łobuz? Tiaaa, to było duże zaskoczenie. Bo i góra prawdziwa się zaczęła. Tu w tym miejscu zaczynają się prawdziwe G. Świętokrzyskie! To już nie podgórze. Kto zna okolice, ten wie, co to za góra.
Pod koniec wspinaczki, przy końcu tej góry łobuz zaczął zwalniać nieco, ale to raczej moja wina. Bo odruchowqo cofnąłem manetkę gazu: tu, koło pomnika partyzantów zawsze robiłem krótki postój na papierosa i tym razem się zawahałem: zatrzymać się, czy lecieć dalej? Mówiąc prawdę to trochę się bałem zatrzymać. Bo dopóki maszyna pracuje, to pracuje. Jedzie się i tyle. Ale jak się zatrzymam i wyłączę silnik, to... No właśnie: pewnie znacie tą sytuację. Po takim postoju czasami maszyna nie chce odpalić, trzeba ją studzić, dmuchać-chuchać... A tu środek pól, właściwie lasu, sam szczyt góry (jaka to góra? nie pamiętam jej nazwy, będę musiał później sprawdzić na mapie).
No to zawahałem się, ale nie zatrzymałem się. Na samym szczycie góry wiało jak cholera. I to na tyle zimny wiatr, że na rękach miałem gęsią skórkę. Potem już Krajno-Wymyślona i rozpoczął się zjazd: ładnych parę kilometrów cały czas z góry, i zgóry, i z góry. Z kopytem na hamulcu, bo winkielki jeden za drugim i cały czas zabudowania. A płoty prawie przy samym asfalcie. Że nie wspomnę o... wueskowych hamulcach! Czasem tylko większe otwarcie przepustnicy dla przesmarowania gładzi cylindra i łożysk na wale.
W Górnie wreszcie wjazd na piękną (właśnie odnowioną niedawno) drogę z Lublina i Sandomierza do Kielc - teraz już kieruję się na zachód. Do Kielc pozostało jeszcze kilkanaście kilometrów. To tu pozwoliłem sobie na króciutki sprawdzian V-maxa: ale raczej taki
trwożny był to sprawdzian. Kilka minut później zjazd na ładną stację benzynową między Górnem a Radlinem. Na papierosa: jakby silnik nie chciał odpalić, to na miejscu jest przecież ktoś do pomocy. Zajechałem od tyłu zabudowań, żeby nie "uaktywniać" gapiów. Jakoś nie bardzo chciałem gadać z "pytaczami" typu: panie, a na sprzedaż? a za ile by poszła? No bo co powiem: że za 300 zł to mogą mnie w dupę pocałować? Albo łobuza w sam środek wydechu?
Przez Radlin - ostatnie 10 km - już spacereczkiem, nożka za nóżką. Jak pan bóg (i kodeks drogowy przewidują) - pięćdziesiątka na budziku, gęba uchachana, kierycha trzymana jedną ręką. No mówię wam: wiatr we...a nie! NIE we włosach! Raczej w... oczach. Bo przez te spawalnicze gogle wiało jak cholera, wyciskało łzy ze ślepiów, a ja nie wiedziałem gdzie w tych goglach włącza się... wycieraczki łez!
Tiaaa, zawsze wierzyłem w swojego łobuza. A dziś zwłaszcza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fenix dnia Pon 22:56, 15 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
firewall
dopiero zaczyna...
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Nie 11:44, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Fenixie piękne opowiadanko, fajne się czytało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamos
dopiero zaczyna...
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pabianice-Poddębice
|
Wysłany: Pon 15:32, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Fajna i ciekawie opowiedziana historyjka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KrzysiekSz
dopiero zaczyna...
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kłobuck
|
Wysłany: Wto 14:24, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To nie historyjka to zachęcenie do usprawniania wueski Bardzo podoba mi się sposób udoskonalania wueski wg fenixa. Delikatnie ale bardzo skutecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Majczes
dopiero zaczyna...
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pon 16:49, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A ja chce moduł do 125 tylko nigdzie nie moge go spotkac!! :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fenix
dopiero zaczyna...
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 23:08, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jakbyś faktycznie chciał spotkać, to pewnie byś spotkał. Choćby niedawno - był na allegro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Enceabadtenmo
dopiero zaczyna...
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:22, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
check this 8=)
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Enceabadtenmo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adedup38
dopiero zaczyna...
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:09, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
check this 8=)
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Adedup38
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ader52
dopiero zaczyna...
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:28, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
and more...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Abpobas2
dopiero zaczyna...
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:31, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
check this too
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Abpobas2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Terhadickbas91
dopiero zaczyna...
Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:55, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
check this too
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
D1
dopiero zaczyna...
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:53, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
hot!
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, D1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moterhated45
dopiero zaczyna...
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:13, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
check this too
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Moterhated45
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moterhated45
dopiero zaczyna...
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:15, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
amazing!
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Moterhated45
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poencejotented4
dopiero zaczyna...
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:48, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
amazing!
[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Poencejotented4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|